11 lutego 2021

Pączek w Tłusty czwartek, a umowa o dzieło

Adwokat, partner zarządzający. Kieruje praktyką spółek, fuzji i przejęć (M&A), sukcesji i ochrony majątku oraz dochodzenia roszczeń kredytów CHF.


Tłusty czwartek to dzień wyjątkowy i jedyny w swoim rodzaju w ciągu całego roku, w trakcie którego dozwolone jest łasuchowanie, a kalkulator kalorii chowa się głęboko w szufladzie.

Cukiernie, restauracje, a także ambitne współczesne gospodynie prześcigają się w opracowaniu jak najsmaczniejszej receptury na te pulchne słodkości. Opinii na temat idealnego pączka jest chyba tyle, ilu smakoszy tych łakoci: nadzienie z róży, czy inne dowolne, smażone czy pieczone, jeśli smażone to na smalcu, czy na oleju kokosowym, z lukrem czy posypane cukrem pudrem.

Przepis możecie znaleźć w felietonie Jagody Fabickiej: Jaki deser wybrać w tłusty czwartek? – Anywhere.pl

Niezależnie od wyboru, jedno jest pewne, Tłusty Czwartek bez pączka istnieć nie może.

Wyobraźcie sobie sytuację, gdyby cukiernia, w której zamówilibyście pączki nie wrobiła się z ilością zamówień i oświadczyła, że wasze paczki będą na …piątek. Albo pomimo złożenia zamówienia na pączki z nadzieniem z róży, dostalibyście z nadzieniem z brzoskwini.

Innymi słowy nasze oczekiwania co do spodziewanego rezultatu nie zostałyby spełnione.

Rezultat….to jest czynnik wyróżniający umowę o dzieło i stanowiący główny przedmiot umowy o dzieło.

Rezultat może zostać dowolnie sprecyzowany: np.: 100 pączków z nadzieniem różanym, każdy zapakowany oddzielnie w kartonowe pudełko na godz. 12:00 w Tłusty czwartek.

Poniżej zostały zebrane w pytaniach oraz odpowiedziach, najciekawsze i nie tak oczywiste, jakby się mogło wydawać na pierwszy rzut oka, zagadnienia dotyczące umowy o dzieło.

Kliknij i napisz do nas. Zapraszamy na konsultacje

Czy w sytuacji gdyby cukiernikowi udało się przygotować jedynie 70 pączków, osoba zamawiająca ma obowiązek je przyjąć i zapłacić 70 % wynagrodzenia?

Bynajmniej, w takiej sytuacji nie tylko nie musi zapłacić (rezultat nie został osiągnięty), ale jeśli sama dostarczyła składniki na ich przygotowanie, może domagać się zwrotu ich równowartości.

Czy osoba zamawiająca może domagać się od cukiernika odszkodowania za brak przygotowania w określonej ilości pączków na określoną godzinę?

Jak najbardziej, tyle tylko, że odpowiedzialność opiera się na zasadzie winy. Oznacza to, że ten kto nie otrzymał swojego zamówienia powinien wykazać poniesioną szkodę (stratę: np. różnica w cenie zakupu pączków u konkurencji, a ceną uzgodnioną z cukiernikiem i/lub utracone korzyści, np. utrata spodziewanego kontraktu z kontrahentem powodu braku zapewnienia na imprezie okolicznościowej tego poczęstunku), winę po stronie cukiernika oraz co najważniejsze związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy szkodą i winą.

W tym ostatnim aspekcie warto zastosować warunek sine qua non, czyli odpowiedzieć sobie na pytanie, czy jeśli zamówienie zostałoby zrealizowane to szkoda by nie nastąpiła?

Czy cukiernik może uwolnić się od odpowiedzialności wskazując, że zadanie usmażenia paczków powierzył swojemu pracownikowi?

…To zależy, ale zasadniczo nie. Zgodnie z art. 430 kodeksu cywilnego, „kto na własny rachunek powierza wykonanie czynności osobie, która przy wykonywaniu tej czynności podlega jego kierownictwu i ma obowiązek stosować się do jego wskazówek, ten jest odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną z winy tej osoby przy wykonywaniu powierzonej jej czynności”.

Cukiernik może jedynie bronić się wykazując, że jego podwładny nie ponosi winy.

Czy cukiernik może uwolnić się od odpowiedzialności wskazując, że zadanie usmażenia paczków powierzył zawodowemu maestrowi cukierniczemu z Francji?

Na to pytanie również nie można udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Cukiernik może bronić się wskazując, że nie ponosi winy w wyborze osoby, która faktycznie pączki przygotowała albo że ich wykonanie powierzył osobie, która w zakresie swej działalności zawodowej trudni się wykonywaniem takich czynności.

O ile maestro z pewnością przygotowałby wyśmienite francuskie makaroniki, o tyle pączki nie muszą być jego specjalizacją. Rzecz zatem ma indywidualny charakter,

Kto jest odpowiedzialny za to, że ciasto na pączki nie wyrosło?

Przyczyn może być wiele. Jedna z nich mogą być niewłaściwej jakości składniki. Wówczas odpowiada ten, kto dostarczył np. drożdże, ale cukiernik jako fachowiec powinien od razu sprawdzić czy dostarczone przez zamawiającego składniki są odpowiednie na przygotowanie pączków.

Ile się należy?…

…To zależy. Bardzo istotnym jest właściwe określenie wynagrodzenia. Może ono mieć charakter ryczałtowy, a więc stanowić z góry określoną kwotę, np. 2,5 zł za 1 sztukę paczkę, albo 250 zł za 100 pączków. Wówczas to cukiernik powinien dobrze się zastanowić jakie poniesie realne wydatki na przygotowanie pączków, aby na zamówieniu zarobił. Dlaczego? Bo w razie ustalenia wynagrodzenia ryczałtowego, nie można domagać się jego podwyższenia.

Można zatem uzgodnić wynagrodzenie kosztorysowe. Ten sposób jest bezpieczniejszy dla cukiernika. Powinien on wówczas opracować zestawienie planowanych prac i przewidywanych kosztów. Jeśli np. przed smażeniem pączków okazało by się, że mają mieć kształt kwadratowy i niezbędnym jest zakup specjalnych foremek, to cukiernik może domagać się zwrotu kosztów ich zakupu.

Kliknij i napisz do nas. Zapraszamy na konsultacje

A co jeśli Zamawiający się rozmyśli i wybierze konkurencyjną cukiernię?

Cukiernikowi należy się umówione wynagrodzenie pomniejszone o to, co zaoszczędził nie musząc przygotowywać pączków. W praktyce często cukiernie pobierają zaliczki na poczet uzgodnionego wynagrodzenia. Zasadniczo powinien to być jednak zadatek, który można zatrzymać na wypadek gdyby Zamawiający z przyczyn od siebie zależnych zrezygnował ze złożonego zamówienia.

W sytuacji gdy Zamawiającym jest konsument, istotnym jest aby go poinformować, że przysługujące mu prawo odstąpienia wygasa w sytuacji, gdy proces przygotowania pączków rozpocznie się przed upływem 14 dni od złożenia zamówienia.

Oczywiście jest jeszcze wiele kwestii, na które warto zwrócić uwagę przygotowując treść umowy o dzieło. Niebagatelne znaczenie ma znajomość branży, w której taka umowa zostanie wykorzystana. To dlatego wybierając fachowego prawnika, warto aby „czuł biznes” klienta, dzięki czemu rozwiązania, które zaproponuje nie tylko będą właściwe teoretycznie, ale również możliwe do zaakceptowania w praktyce.

Na zakończenie wszystkim Czytelnikom życzę zjadliwych umów, aby nie stanęły zakalcem w brzuchu, doprowadzając do niepotrzebnych dolegliwości.

Zapisz się na newsletter

Podobne artykuły: